Każdy, kto się porusza, może doznać kontuzji. Dotyczy to zarówno narciarstwa, jak i każdego innego sportu. Nie powinno to jednak nikogo zniechęcać do uprawiania sportów zimowych. Większości wypadków można uniknąć, zachowując się odpowiedzialnie i przestrzegając obowiązujących zasad bezpieczeństwa. Jeśli jednak dojdzie do upadku na stoku, wypróbowane i przetestowane procedury pomogą uniknąć poważnych obrażeń i szybko uzyskać profesjonalną pomoc. SnowTrex pokazuje, jak entuzjaści sportów zimowych powinni zachowywać się w takich sytuacjach.
Ochrona zaczyna się jeszcze przed jazdą na nartach
Według Niemieckiego Związku Narciarskiego, około 41 000 do 43 000 niemieckich narciarzy wymagało leczenia po wypadku w sezonie narciarskim 2016/2017. Był to jeden z najniższych wskaźników, odkąd zaczęto rejestrować statystyki wypadków w sportach zimowych. W związku z tymlLiczba poważnych urazów w sportach zimowych odpowiednio spada. Niemniej jednak, wciąż zdarza się zbyt wiele drobnych wypadków. Większości z nich można by uniknąć, przestrzegając zasad bezpieczeństwa i jeżdżąc z rozwagą.
Urazy głowy, stłuczenia tułowia, złamania żeber lub obojczyka oraz urazy kolan to najczęstsze kontuzje, do których dochodzi podczas jazdy na nartach – a większość z nich spowodowana jest upadkami. Dlatego też przed wyruszeniem na stok najlepiej zrobić rozgrzewkę. Badania wykazują, że rozgrzewka przed uprawianiem sportu zmniejsza ryzyko kontuzji. Powinna rozciągnąć mięśnie i pobudzić krążenie.
Ważne jest również, aby entuzjaści sportów zimowych dostarczali organizmowi płynów często i regularnie. W innych sportach robi się to automatycznie, gdy się rozgrzejemy i spocimy. Jednak podczas jazdy na nartach nie zauważamy tego i nie odczuwamy pragnienia z powodu zimna. W rezultacie pijemy mniej. Oznacza to, że ryzyko odwodnienia jest nawet wyższe w przypadku sportów zimowych niż w innych dyscyplinach. Konsekwencjami są bóle głowy, problemy z koncentracją i bóle mięśni. W najgorszym przypadku odwodnienie może prowadzić do zapaści krążeniowej i omdlenia.
Eksperci zalecają picie płynów przed i w trakcie uprawiania sportu. Napój nie powinien być zbyt gorący ani zbyt zimny. Do picia szczególnie nadaje się woda mineralna z niewielką ilością gazu i soki owocowe. Napoje bezalkoholowe, takie jak cola lub napoje energetyczne, nie są zalecane, ponieważ odwadniają organizm.
Ponadto zanim wyruszymy na stok, powinniśmy być wypoczęci i w dobrej kondycji. Jeśli nie czujemy się dobrze, jesteśmy zmęczeni lub nie jesteśmy w pełni sprawni, będziemy jeździć na nartach nieostrożnie i nie będziemy w stanie zareagować wystarczająco szybko w niebezpiecznych sytuacjach. Dobra kondycja fizyczna i psychiczna od samego początku zapewnia mniej upadków na stoku.
Lepiej zadbać o bezpieczeństwo niż ponosić konsekwencje po wypadku
Niemniej jednak, upadkom nie zawsze można zapobiec. Mimo wszystko, można uniknąć poważnych obrażeń, jeśli się dobrze przygotujemy na stok. Na przykład odzież ochronna może zamortyzować uderzenie podczas upadku na nartach i zapobiec poważnym obrażeniom. W zależności od poziomu umiejętności, zalecamy pancerz na plecy. Ale najważniejsze są odpowiednie gogle narciarskie i oczywiście kask, który może zmniejszyć ryzyko urazu a nawet uratować życie.
Bezpieczeństwo podczas jazdy na nartach zwiększa także system buddy, czyli układ partnerski, który jest podobny do tego, stosowanego w nurkowaniu. W razie upadku na nartach partner narciarski może udzielić pomocy. Dodatkowo polecamy poinformować osoby trzecie, które nie jeżdżą w danym dniu z nami na nartach. Umawiamy się z nimi na konkretna godzinę lub rozmowę telefoniczną. Jeśli narciarze nie zgłoszą się w określonym czasie lub nie pojawią się w ustalonym miejscu, poinformowana osoba może szybko wezwać pomoc. Niemniej jednak należy zachować spokój, ponieważ spóźnienia mogą być również spowodowane słabą widocznością lub dużym natężeniem ruchu na stoku.
Miłośnicy portów zimowych powinni zawsze mieć przy sobie telefon komórkowy, najlepiej z zapisanymi alpejskimi numerami alarmowymi. Są to numery telefonów do krajów alpejskich, w których znajdują się ośrodki narciarskie:
- Niemcy: 0049-89-29 49 40 (połączenie alarmowe: 112)
- Austria: 0043-512-58 78 28 (połączenie alarmowe: 140)
- Szwajcaria: 0041-333-333 333 (połączenie alarmowe: 1414)
- Włochy: 0039-0471-99 99 55 (połączenie alarmowe: 118)
- Francja: 0033-450-53 22 08 (połączenie alarmowe: 15)
- Liechtenstein: 0041-79-390 06 09 (połączenie alarmowe: 117)
Poza tym, dla większości ośrodków narciarskich dostępne są również lokalne numery alarmowe. Jeśli nie posiadamy numerów pod ręką, można zadzwonić pod ogólny numer alarmowy 112 w całej Europie. Służby ratunkowe powiadomią wówczas odpowiednie górskie służby ratownicze.
Zawsze należy zachowac ostrożność
Ponad 15% wypadków w sportach zimowych jest spowodowanych kolizjami. Niemiecki Związek Narciarski określa to jako „niedopuszczalnym”, ponieważ kolizji można by łatwo uniknąć, zachowując większą uwagę na stoku. Zasady dotyczące prawidłowgo zachowania się na stoku Międzynarodowej Federacji Narciarskiej FIS, tak zwany dekalog narciarza, są zalecane jako wytyczne dla ostrożnej, uważnej i bezpiecznej jazdy na nartach.
Przede wszystkim ważne jest, aby zachowywać się w taki sposób, aby nie zagrażać ani innym ani sobie. Obejmuje to dostosowanie prędkości do stoku i warunków pogodowych, a także do własnych umiejętności. Według FIS wiele kolizji w sportach zimowych jest spowodowanych nadmierną prędkością lub niekontrolowanym zachowaniem kierowcy. Można to porównać do jazdy samochodem. Początkujący nie powinni jeździć zbyt szybko, ponieważ mogą łatwo stracić kontrolę nad pojazdem – entuzjaści sportów zimowych powinni zachowywać się w ten sam sposób.
Przed zjazdem należy zawsze wybrać trasę, która nie zagraża innym narciarzom na stoku. Narciarze znajdujący się na stoku zawsze mają pierwszeństwo. Wyprzedzanie jest dozwolone. Należy jednak zachować odpowiednią odległość, aby nie wystraszyć innych narciarzy i uniknąć kolizji.
Jeśli zatrzymamy się na stoku, trzeba rozejrzeć się przed ponownym ruszeniem, aby nie zajechać drogi innym narciarzom. Entuzjaści sportów zimowych są również odpowiedzialni za wady swojego sprzętu lub za wypadki lub upadki, które są ich skutkiem. Dlatego zawsze należy sprawdzać jakość sprzętu i przestrzegać obowiązujących norm bezpieczeństwa.
Ważne, ale czasami trudne do oceny lub uświadomienia sobie – nie należy przeceniać siebie (i swojego organizmu). Jeśli jesteśmy zmęczeni, zróbmy sobie przerwę. Jeśli zauważymy, że nie jesteśmy w pełni sił, powinniśmy odpuścić jazdę w dany dzień i nie przekraczać swoich limitów. Ponieważ konsekwencje mogą być poważne. Narciarze, którzy są przemęczeni, są zwykle mniej uważni, szybciej popełniają błędy, łatwiej przeoczają innych narciarzy i ogólnie reagują wolniej. Wszystko to może szybciej prowadzić do upadków, narażając siebie i innych.
Nalepiej zrobić sobie przerwę i na przykład zrelaksować się przy ognisku z filiżanką herbaty i wrócić na stok następnego dnia sprawnym i wypoczętym.
Pierwsza zasada dotycząca upadków: zachować spokój
Ale co się stanie, jeśli jednak ulegniemy wypadkowi? To zależy od rodzaju upadku. Jeśli upadniemy bez odniesienia większych obrażeń, pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić jest jak najszybsze podniesienie się. W ten sposób nie narazimy siebie ani innych narciarzy na niebezpieczeństwo. Najlepiej ustawić narty prostopadle do stoku. Oznacza to, że głowa znajduje się na górze, spody obu nart są skierowane w dół, a narty są równoległe do siebie na ziemi. W ten sposób wstaniemy pod kątem prostym do stoku – zapobiega to dalszemu ześlizgiwaniu się lub rozpoczęciu jazdy bezpośrednio po wstaniu.
Jeśli nie możemy tego zrobić wystarczająco szybko, powinniśmy spróbować jak najszybciej zejść z drogi. W sytuacji awaryjnej należy po prostu przeczołgać się na bok lub w widoczny obszar. Jeśli nie jesteśmy w stanie zrobić tego samodzielnie lub doznaliśmy większych obrażeń, należy wezwać pomoc innych narciarzy. Najlepiej zwrócić na siebie uwagę, machając i krzycząc.
Po upadku sprawdzajmy, czy nie zgubiliśmy czegoś oraz czy nie uszkodziliśmy np. sprzętu, który mógłby zranić inne osoby. Każdy, kto jest świadkiem upadku narciarskiego, niezależnie od tego, czy dotyczy on jego partnera narciarskiego, czy innego narciarza, jest zobowiązany do udzielenia pomocy. Najważniejszą rzeczą jest, aby nie panikować, ponieważ uniemożliwi to spokojne i racjonalne działanie i może pogorszyć sytuację.
Jeśli spieszymy z pomocą i nie możemy wystarczająco szybko usunąć upadłej osoby z miejsca zdarzenia, powinniśmy postępować zgodnie z następującym protokołem powypadkowym:
- Zachowajmy spokój i oceńmy sytuację.
- Zabezpieczmy miejsce wypadku.
- Koniecznie sprawdźmy stan obrażeń osoby, która upadła.
- Wezwijmy pomoc i w miarę możliwości samodzielnie udzielmy pierwszej pomocy.
Zabezpieczenie miejsca wypadku
Pierwszą czynnością, którą powinniśmy zrobic jest zabezpieczenie miejsca wypadku, aby nie doszło do kolejnych wypadków, takich jak zderzenia tylne. Aby to zrobić należy umieścić dwa kijki narciarskie w kształcie litery „X” na śniegu około pięciu do dziesięciu metrów nad miejscem wypadku. Następnie sprawdamy stan poszkodowanego i czy osoba reaguje. Jeśli nie widzieliśmy dokładnie, co się stało, nie powinniśmy zdejmować kasku, aby chronić kręgosłup. Chyba że poszkodowany nie może oddychać przez kask, zwymiotował lub wymaga resuscytacji usta-usta. Pierwszym krokiem jest ułożenie poszkodowanego w bezpiecznej pozycji, takiej jak pozycja boczna. Jeśli poszkodowany reaguje na bodźce, najlepiej ułożyć go w pozycji, która jest dla niego najwygodniejsza.
Wezwanie pomocy
Gdy mamy pewność, że nie doszło do złamania lub wstrząsu mózgu, a poszkodowany może poruszać się o własnych siłach, możemy sprowadzić go na krawędź stoku. Następnie alarmujemy służby ratownicze i prosimy o pomoc. Jeśli podróżujemy z kilkoma osobami, możemy podzielić się zadaniami, atym samym działać szybciej. Inni narciarze przejeżdżający w pobliżu również mogą zostać zaalarmowani o sytuacji krzykiem i mogą pomóc w zabezpieczeniu miejsca wypadku, wezwaniu górskiego pogotowia ratunkowego lub udzieleniu pierwszej pomocy. Są oni również ważnymi świadkami, którzy mogą pomóc w sporządzeniu raportu z wypadku.
Jeśli znajdujemy się w miejscu, w którym nie ma zasięgu telefonii komórkowej, czasami pomaga najpierw wyłączenie, a następnie ponowne włączenie telefonu, a na koniec wybranie numeru 112 zamiast kodu PIN.
Wysyłanie alpejskiego sygnału alarmowego
Jeśli nie mamy przy sobie telefonu komórkowego lub nie możemy aktywować połączenia alarmowego, należy poprosić innych narciarzy o pomoc. Jeśli jesteśmy sami lub poza stokiem, bez perspektyw na nadejście pomocy, w grę wchodzi metoda alpejskiego sygnału alarmowego.
Jest to generalnie metoda przeznaczona do ekstremalnych lub egzystencjalnych sytuacji awaryjnych, w których nie można samodzielnie wezwać pomocy. Sygnalizuje się wizualnie i/lub akustycznie, że potrzebujemy pomocy. Może to być machanie chustą lub światłem albo po prostu wołanie. Ważne jest, aby powtarzać tę czynność co dziesięć sekund przez jedną minutę. Po tym następuje jednominutowa przerwa, podczas której czekamy, aż ktoś odpowie. Jeśli nie ma odpowiedzi, zaczynamy od nowa. Powtarzamy tę czynność tak długo, aż ktoś odpowie. Ważne jest, aby nie przerywać, dopóki nie uzyskamy wyraźnej odpowiedzi lub nie zostaniemy uratowani. Najlepiej jest kontynuować nadawanie sygnału nawet po uzyskaniu odpowiedzi, aby można było nas łatwiej znaleźć.
Każdy, kto usłyszy lub zobaczy taki alpejski sygnał wzywania pomocy, natychmiast powinien zadzwonić do służb ratowniczych i również odpowiadać sygnałem. Odbywa się to w ten sposób, że osoba odpowiada trzema znakami w ciągu jednej minuty, po czym również następuje minutowa przerwa.
Odpowiadanie na pytania
Każdy, kto ma możliwość skontaktowania się ze służbami ratunkowymi, powinien mieć przygotowane odpowiedzi na poniższe pytania:
- Kto wzywa pomocy?
- Co się stało?
- Ile osób jest rannych?
- Gdzie i kiedy miał miejsce wypadek?
- Jakie są warunki pogodowe?
Żeby szczegółowo opisać przybliżoną lokalizację, narciarze powinni zawsze pamiętać numer swojej nartostrady lub nazwę wyciągu. Jeśli tego nie wiemy, najlepiej opisać najbliższe otoczenie. Czy są jakieś cechy szczególne lub znaki? Czy potrafimy rozpoznać określone budynki? Po zakończeniu rozmowy zawsze czekamy, czy są jakieś pytania.
Udzielmy pierwszej pomocy i uspokójmy poszkodowanego
Jeśli pogotowie jest już w drodze, w miarę możliwości udzielamy samodzielnie pierwszej pomocy. Obejmuje to ochronę poszkodowanego przed hipotermią, ale także wzmocnienie go psychicznie i dodanie mu otuchy. Niemiecki Czerwony Krzyż wydał certyfikowaną aplikację pierwszej pomocy, która działa również w trybie offline i za pomocą której można również zainicjować pierwszą pomoc w nagłych wypadkach do czasu przybycia profesjonalnej pomocy. Po przybyciu służb ratowniczych pokazujemy miejsce wypadku i odpowiadamy na wszelkie pytania. Poważne wypadki w sportach zimowych są stosunkowo rzadkie, ale każdy powinien wiedzieć, co robić w nagłych wypadkach. To nie tylko pomaga w razie wypadku, ale także sprawia, że jazda na nartach jest spokojniejsza i bezpieczniejsza.
Większość upadków podczas jazdy na nartach jest spowodowana nieostrożnością. Jeśli przestrzegamy zasad bezpieczeństwa, jeździmy na nartach uważnie i rozważnie oraz jesteśmy dobrze zabezpieczeni, możemy uniknąć większości wypadków i być bezpiecznym na stoku. Życzymy udanej podróży!
Please also note that by using our services and integrating the YouTube API Services, the YouTube Terms of Service and the YouTube API Services Terms apply and your use of our website is deemed to be acceptance of these terms.
Najczęściej zadawane pytania dotyczące postępowania w razie wypadku na nartach
Czy jazda na nartach jest niebezpieczna?
Jak w każdym sporcie, również podczas uprawiania sportów zimowych mogą zdarzyć się wypadki. Liczba poważnych urazów narciarskich jest jednak najniższa w historii.
Jakie są najczęstsze kontuzje narciarskie?
Urazy głowy, urazy tułowia i urazy kolan to trzy najczęstsze urazy podczas jazdy na nartach. Są one zazwyczaj spowodowane upadkami.
Jaka jest najczęstsza przyczyna upadku na nartach?
Uprawiając sporty zimowe do większości upadków dochodzi przy kolizji. Te z kolei są głównie spowodowane zbyt szybką lub niekontrolowaną jazdą.
Czy można uniknąć upadku na nartach?
Tak! Większość upadków w sportach zimowych jest spowodowana nieostrożnością. Jeśli jeździmy ostrożnie, jesteśmy sprawni fizycznie, przestrzegamy obowiązujących zasad bezpieczeństwa i nosimy odpowiednią odzież ochronną, możemy uniknąć upadków.
Jak się zachować, gdy jesteśmy świadkiem wypadku?
Każdy uprawiający sporty zimowe jest zobowiązany do udzielenia pomocy w razie wypadku. Pierwszym krokiem jest zabezpieczenie miejsca wypadku, sprawdzenie stanu poszkodowanego, wezwanie pomocy, a następnie udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanemu.
Co robić, jeśli zdarzył się wypadek, a my nie mamy telefonu komórkowego (sieci) i jesteśmy poza trasami?
Dla sytuacji awaryjnych, gdzie istnieje szansa, że zostaniemy zauważeni z górskich schronisk lub w dolinie, został wprowadzony alpejski sygnał alarmowy. Sygnał wizualny lub dźwiękowy nadaje się co 10 sekund. Po minucie (lub sześciu sygnałach) robi się przerwę na minutę, a następnie zaczyna od nowa, aż do uzyskania odpowiedzi (3 sygnały na minutę z jednominutową przerwą i powtórzeniem) lub przybycia pomocy.